IREFUL – „The Walls of Madness” [+VIDEO]

A tych skąd przywiało? I co to za brzmienie? To naprawdę świeży materiał? Pytań sporo i to już na samym początku, więc pora chyba wyjaśnić sobie pewne rzeczy.


Co najciekawsze IREFUL to kapela pochodząca z… Włoch, konkretnie z Sycylii. Powstała w Palermo jakieś dwa lata temu, ale ja bym im nie ufał (haha)! Toż ci goście przenieśli się w czasie, nie wiem – jakimś pieprzonym DeLoreanem przyfrunęli do nas z początku lat osiemdziesiątych prosto z Kalifornii, gdzie metalowego rzemiosła uczyli się razem z thrashowymi gigantami, wtedy w zasadzie jeszcze początkującymi!

W muzyce czwórki z Włoch słuchać wszystko to, co w US-thrash najlepsze! Chyba najbardziej METALLIKĘ, ale ja wyłapałem też inne fascynacje. Ot, choćby w takim „Sicko’s Short Fuse” czuję szarpanie a’la SACRED REICH. To wszystko jest szczere i zagrane z takim serduchem, jakby „Italiańce” naprawdę pochodzili z innych czasów. Epka „The Walls of Madness” to absolutny ich debiut, w dodatku w Polsce do wyrwania za nieduże pieniądze w Defense Records. Krakowski label, do spółki z Mythrone Promotion, jest zresztą wydawcą tej rewelacji.

Polecam. Sprawdzajcie IREFUL , bo to kapela zdecydowanie dla tych, dla których „Meta” skończyła się na „Kill’em All”.

MAREK

IREFUL – „The Walls of Madness”
EP 2021, wyd. Defense Records/Mythrone Promotion

Najnowsze

Related articles