SOULCARRION – „Infernal Agony”

Greg to się w tańcu nie opier… dziela. Kilka dni temu w necie pojawiła się rozpiska planów Godz ov War na przysz… wróć! na TEN rok, tymczasem na poczcie czeka już na mnie przesyłka z nowościami ze stajni Grega. Nazwy niewiele w sumie mówiące, więc sięgnąłem po pierwszą lepszą pozycję…


Padło na SOULCARRION. Zaraz, zaraz… Kapela jakoś podobnie zwąca się już chyba była… Gmeranie w pamięci nie pomogło, trzeba posiłkować się jakimś kołem ratunkowym. Ale czekaj! To nie był SOUL, a SINFUL CARRION! Szperanie w necie na niewiele się zdaje, bo nawet na metal-archives kapeli jeszcze nie ma, zatem mamy do czynienia z debiutantami? Nie, niemożliwe… Po tym co zapowiadają pierwsze dźwięki „Infernal Agony” jestem pewien, że to nie są „świeżaki” na naszej scenie. Zresztą w notce od wydawcy stoi, że płyta zawiera kompozycje z lat 2019-21, więc wszystko powoli zaczyna się rozjaśniać. Ale przejdę już chyba do samej muzy, zawartej na płycie. Tworzy ją dziewięć numerów, na pewno wartych uwagi. Mocne i tłustobrzmiące kawałki w staroszkolnym stylu, utrzymane w death metalowych ramach i raczej nie wymykające się im. Death metal to nie jest baza „Infernal Agony”, a twarda podstawa, na której poukładane są poszczególne dźwięki.

Materiał powstał prawdopodobnie w głowach dwóch osobników tworzących trzon SOULCARRION (choć tutaj słowem-kluczem jest to „prawdopodobnie”) – Michała i Grega. Pierwszy odpowiada za nagranie partii gitary, basu i podkłady garów, drugi za… pierwszą (lead) gitarę. Jest też „ten trzeci” – Sibila, któremu przypadło pisanie tekstów i zgranie partii wokalnych. Drogą dedukcji (tak na ucho, jak to się mówi) wypadło mi tutaj na Mariusza Sibilę z VISHURDDHA. Ta sama barwa, ten sam ryk! To musi być ten gość (haha).

Po pierwszym odsłuchu nie mam swojego ulubionego numeru na „Infernal Agony” i chyba nie będę nawet szukał. Całość brzmi świetnie, trochę w amerykańskim stylu i w klimacie lat dziewięćdziesiątych (Floryda się kłania!). Jest brutalnie, bez specjalnego rozpędzania się, ale też bez ziewania. Jak na debiut rewelacja! Warto składać zamówienia już dziś – premiera „Infernal Agony” przewidziana jest na 11 lutego, ale od czego jest PRE-ORDER? Brać! Nie zastanawiać się!

SOULCARRION – „Infernal Agony”
LP 2022, Godz ov War

Tracklist:
01. Piles of Ashes
02. Realm of Pain
03. Depth of Fear
04. Oblivion
05. Revenge is Mine
06. Cage of Nothingness
07. Infernal Agony
08. Night Ceremony
09. World of Putridity

Line-up:
Michał – guitar (rhythm), bass, drums programming
Greg – guitar (lead)
Sibila (session) – vocals

Najnowsze

Related articles