Dobiegła końca czwarta edycja telewizyjnego programu „The Voice of Senior”. Zwycięzcą został Zbigniew Zaranek. W latach 80-tych współtworzył jeden z najważniejszych polskich zespołów heavy metalowych…
Zbigniew Zaranek szedł przez program jak burza. 63-latek już podczas pierwszego wykonania odwrócił wszystkie jurorskie fotele. Zaśpiewał wtedy „I’ll Never Fall In Love Again” Dionne Warwick. Zdecydował się na dołączenie do drużyny Maryli Rodowicz.
W kolejnych programach tylko potwierdzał, że jest faworytem wykonując m.in. „Niech żyje bal” Maryli Rodowicz czy „When a Man Loves a Woman” Michaela Boltona. W finale zaśpiewał „Nie widzę ciebie w swych marzeniach” Skaldów oraz „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena.
Sukces spowodował, że wiekowym wokalistą zainteresowały się media. Zaczęto przy tej okazji eksplorować jego przeszłość, niestety popełniając kilka błędów. Najgłośniejszym jest „fakt”, że Zaranek w latach 1982-1983 występował z BUDKĄ SUFLERA, pod nieobecność Krzysztofa Cugowskiego. Zaprzeczył temu jeden z jej założycieli – perkusista Tomasz Zeliszewski. Prawdą jest, że w 1982 roku założył jeden z najważniejszych zespołów heavy metalowych tamtej dekady. Chociaż i w tej historii w przestrzeni publicznej pojawiło się kilka błędów. Jakie są fakty?
W 1982 roku we Wrocławiu powstała grupa o nawie TEST FOBII. Za mikrofonem stanął Zbigniew „Zaran” Zaranek”. Zespół grał melodyjny heavy metal. Debiutował na scenie, grając koncerty u boku m.in. KLAUS MITFFOCH. Muzycy wykonywali wtedy repertuar DEF LEPPARD i kilka własnych, autorskich utworów.
Po jakimś czasie Zaranek na krótko opuszcza zespół i przechodzi do zespołu CROSS. Wraca po jego rozpadzie jeszcze w 1983 roku. Pierwszy znaczący sukces TEST FOBII odnotowuje w 1985 roku. Dzięki przesłanemu demo otrzymuje kwalifikację na festiwal w Jarocinie. Mimo tego, że z powodu wypadku pod sceną występ grupy zostaje przerwany, to dzięki głosowaniu publiczności kwalifikuje się do pierwszej 10-tki i zostaje laureatem.
Tuż po tym wydarzeniu dochodzi do rozłamu na tle artystycznym. Zaranek razem z gitarzystą Rafałem Żelachowskim postanowili zmienić sekcję rytmiczną i zaostrzyć brzmienie, idąc bardziej w kierunku thrash metalu. W ten sposób dochodzi do sytuacji, że na scenie zaczynają funkcjonować dwa składy: TEST FOBII i TEST FOBII-KREON. Ten drugi w składzie właśnie ze Zbigniewem Zarankiem. „Nowy” skład zaliczył występ na pierwszej legendarnej edycji Metalmanii w katowickim Spodku. Oba zespoły na zasadach laureata wystąpiły na „niesławnym” Jarocinie’86. Doszło wtedy do tzw. incydentu jarocińskiego z udziałem Zaranka i jego kapeli. Wokalista w ramach scenicznej inscenizacji złamał wykonany przez siebie krzyż. Fakt ten połączono z czarną mszą, która odbyła się później na miejscowym cmentarzu. Sprawa odbiła się szerokim echem. Do sądu trafiło oskarżenie sugerujące, że wokalista znieważył symbol religijny. Sąd nie dopatrzył się jednak podstaw do oskarżenia Zaranka i zespołu. Temat mimo to powracał w kolejnych latach. Na początku lat 90-tych historię przypomniała dziennikarka Gazety Wyborczej, rzucając przy tej okazji oskarżenia w kierunku wokalisty. Ten wytoczył jej sprawę sądową z tytułu zniesławienia.
Na krótki czas grupa zawiesiła działalność, by w 1987 roku powrócić pod nazwą KREON. Zespół koncertował u boku m.in. TSA i TURBO, a jego utwory można było usłyszeć na antenie „Trójki” i Rozgłośni Harcerskiej. W plebiscytach muzycznych takich magazynów, jak m.in. „Na przełaj”, „Razem” czy „Non Stop” zespół plasował się w czołówce polskich zespołów heavy metalowych. W 1988 roku ukazało się demo „Thrash Demo Live”, które osiągnęło sprzedaż 70 tysięcy egzemplarzy.
W tym samym roku grupa wystąpiła na festiwalu Thrash Camp u boku m.in. PUNGENT STENCH i CORONER. Następnie zespół zarejestrował materiał na debiutancki album. „Zdrada, prawo, kara… i co jeszcze czeka nas” miał ukazać się w 1989 roku, jednak oficjalnie nie ujrzał światła dziennego. Powód? Niektóre źródła mówią, że to efekt konsekwencji jarocińskiego incydentu. Inne informują, że prezes firmy sponsorującej sesję nagraniową… zniknął z jedyną kopią albumu. Mimo to w tamtym okresie zespół wciąż sporo koncertował, wystąpił m.in. w programie TVP. W 1991 grupa się rozpadła, a jej członkowie rozjechali się po świecie.
W 2002 podjęto pierwszą próbę powrotu KREONA na scenę. Brak solidnego menedżmentu spowodował, że większość planów spaliła na manewce. Udała się za to próba w 2011 roku. Zespół w składzie ze Zbigniewem Zarankiem i Rafałem Żelachowskim zagrał trasę koncertową oraz rozpoczął prace nad nową płytą. Album zatytułowany „Adamowe plemię” ukazał się w 2012 roku nakładem RDS Music. Zespół promował nowe wydawnictwo na koncertach, jak i w programach telewizyjnych m.in. „Teleexpressie” i „Kawa czy herbata”.
W 2018 roku pojawił się singiel zapowiadający kolejną płytę. Do jej wydania niestety, jak do tej pory, nie doszło. Zespół tuż przed pandemią pozostawał wciąż aktywny koncertowo, grając m.in. w 2019 roku na Siekiera Fest we Wrocławiu. Jeszcze w 2021 roku w internecie pojawiły się kolejne nowe utwory oraz projekt okładki. Sprawa wydania „Zamurowanego sumienia” jednak jak na razie ucichła.
Zbigniew Zaranek udzielał się również poza KREONEM. Jeszcze w 1997 roku wygrał odcinek „Szansy na sukces” z Ewą Bem, a w 2011 wystąpił w odcinku z piosenkami Urszuli. W 2011 roku ukazała się płyta death/thrash metalowej grupy REGICIDE DECEASE zatytułowana „Anatomy of Sickness”. Zespół wziął na warsztat cover KREONA zapraszając „Zarana” do gościnnego zaśpiewania. Z kolei w 2019 roku ukazała się płyta heavy metalowej formacji FORGOTTEN. Na albumie zatytułowanym „Desiderata” również zaśpiewał Zbigniew Zaranek.