18 listopada w wieku prawie 64 lat zmarł Andrzej Urny. Muzyk był gitarzystą takich legend polskiego rocka, jak m.in. PERFECT, DŻEM czy KRZAK.
Muzyk urodził się 30 listopada 1957 roku. Muzyczną karierę rozpoczynał pod koniec lat 70-tych.
W latach 1980 – 1981 był gitarzystą grupy DŻEM. Jest współautorem kultowych utworów tej grupy – „Paw” i „Whisky”.
Po opuszczeniu DŻEMU podjął współpracę z inną śląską legendą – zespołem KRZAK. Nagrał z nią album „Paczka” (1983). W latach 80-tych i 90-tych współpracował z grupą PERFECT. wydając m.in. „Live” (1982), „Live April 1’1987” (1987), „Katowice Spodek Live ’94” (1994) czy studyjny album „UNU”.
Andrzej Urny współpracował też z takimi artystami, jak m.in. Urszula Sipińska, I Ching, Young Power, Universe, Martyna Jakubowicz, Józef Skrzek.
Śmierć legendarnego gitarzysty, który w ostatnim czasie zmagał się z chorobą, odbiła się szerokim echem w muzycznym świecie. – Ni ma Chopa a wczorej był z nami … – napisał na swoim Facebooku Jan Galach (m.in. DŻEM, ŚLĄSKA GRUPA BLUESOWA). Przypomniał też, że tego samego dnia tyle, że w 2017 roku zmarł gitarzysta AC/DC Malcolm Young. – Grejcie tam Chopy! – dodał Galach. – Coraz więcej zawodników po tamtej stronie. Żegnaj Andrzeju – pożegnał kolegę Leszek Winder (KRZAK). – Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci byłego gitarzysty zespołu Andrzeja Urnego. Składamy najszczersze kondolencje jego Rodzinie i najbliższym – możemy przeczytać na oficjalnym fanpage’u PERFECTU. – Trudno uwierzyć… Cieszę się, że zdarzyło nam się kilkakrotnie ze sobą współpracować… I wierzę, że jeszcze kiedyś, gdzieś tam, w innym świecie powtórzymy to… – napisała wokalistka Małgorzata Ostrowska. – To prawdziwa legenda. Straszne – skomentował krótko Grzegorz Kupczyk, lider zespołu CETI i były wokalista TURBO.
