12 września w wieku 66 lat zmarł Krzysztof Szmigiero, Był muzykiem takich grup jak TURBO, LOMBARD czy REZERWAT. Nagrał z nimi m.in. pierwsze wersje takich przebojów, jak „Jaki był ten dzień” czy „Przeżyj to sam”.
O śmierci muzyka poinformowała w mediach społecznościowych jego była żona. – Rok temu we wrześniu na spacerze z Matim i Olą. Piękny dzień. Dużo śmiechu. Jak to z Krzyśkiem. Piotrusiem Panem do sześcianu… Planowaliśmy sobie wtedy rodzinne spotkania… Po powrocie do Szkocji dowiedział się, że jest chory. Dziś rano Krzysiek zmarł. Nie pisałabym o tym na FB, gdyby nie to, że to jedyna droga powiedzenia o tym wielu jego dobrym znajomym, kumplom, pewnie w większości znającym go jako świetnego gitarzystę. Którzy z nim grali, nagrywali, jeździli w trasy… Był tatą Mateusza, Martyny, Kacpra, których poprosił, by trzymali się razem. I na pewno tak będzie. Był przesympatyczny, to wiecie. I wciąż się śmiał, nawet w ostatniej rozmowie ze mną, w piątek. Bo nawet byłym mężem potrafił być fajnym… (e tam „byłym”, karcił mnie, też ze śmiechem). Żył muzyką – jeszcze niedługo przed śmiercią cieszył się z nowej gitary. I przysyłał nam nowe nagrania. Już nie pójdziemy nad Wisłę z dziećmi, w Pelagii nie zagracie w badmintona i nie zaśpiewam już z Tobą, Krzyś… Dzięki za wszystko. Za naszego Mateusza przede wszystkim. I za wszystkie nasze dobre dni RIP – napisała Dorota Koman Szmigiero.
Po odejściu z LOMBARDU grał m.in. w zespole ANEX, a następnie we wspomnianym TURBO. Na tym rockowa działalność gitarzysty się nie kończy. W 1986 roku z zespołem GREEN REVOLUTION, łączącym rocka, jazz i reggae, nagrał ścieżkę dźwiękową do filmu „Na całość”. Na przełomie 1987 i 1988 rok zespół nagrał drugą płytę, jednak nagrania ukazały się dopiero wiosną 2022 roku pod tytułem „Rewolucja zielona”. Muzyk współpracował też na początku lat 90-tych z zespołami REZERWAT i SUBWAY. Z klimatów nierockowych ma na koncie nagrania z m.in. Maciejem Zembatym, ICH TROJE, EKT GDYNIA i TRUBADURAMI.