Współzałożyciel BLOODGOOD przegrał walkę z chorobą

Pod koniec lipca w wieku 69 lat zmarł Michael Bloodgood, basista i współzałożyciel heavy metalowej grupy BLOODGOOD. Kilka miesięcy wcześniej miał udar mózgu.


Muzyk w lutym miał udar krwotoczny mózgu i trafił do szpitala. Przyjaciele i rodzina rozpoczęli zbiórkę funduszy na rehabilitację i leczenie basisty. Bloodgood zaczął robić postępy w leczeniu. Niestety, 29 lipca muzycy BLOODGOOD poinformowali o śmierci przyjaciela. – Będziemy pielęgnować pamięć o duchu Michaela, jego niecodziennym poczuciu humoru oraz muzycznej duszy. Jego oddanie Panu i dzielenie się Ewangelią poprzez jego posługę jako pastor i muzyk, wpłynęły na niezliczone życia – napisali w oświadczeniu przyjaciele z zespołu. Muzyk przez 46 lat był związany z żoną Marilyn, z którą miał trzech synów. Jako dziadek dorobił się też dwóch wnuków.

Bloodgood
fot. źródło: FB BLOOODGOOD / Michael Bloodgood pierwszy od prawej

Michael Bloodgood był jednym z prekursorów połączenia hard rocka i heavy metalu z tekstami opartymi na chrześcijańskiej wierze. W 1984 roku wraz z m.in. wokalistą Lesem Carlsenem, gitarzystą Davidem Zaffiro i perkusistą J.T. Taylorem założył grupę BLOODGOOD. Zespół wywołał niemałe zamieszanie. Z jednej strony z uwagi na teksty nie był akceptowany przez kapele „głównego” nurtu. Z drugiej był bojkotowany przez niektóre środowiska chrześcijańskie, które uznały zespół za „narzędzie diabła”. Często dochodziło do protestów przed koncertami BLOODGOOD w amerykańskich miastach. Mimo to grupa sukcesywynie zdobywała coraz większą popularność. Wydany w 1987 roku drugi album zatytułowany „Detonation” pokrył się platyną. BLOODGOOD stał się jedną z najpopularniejszych chrześcijańskich grup hard rockowych i heavy metalowych obok m.in. STRYPER, WHITECROSS, czy SACRED WARRIOR. Michael Bloodgood był jedynym obok Carlsena muzykiem, który pozostał z oryginalnego składu. Razem z zespołem nagrał sześć albumów studyjnych. Ostatni z nich to „Dangerously Close” z 2013 roku.

Śmierć basisty oznacza również koniec zespołu BLOODGOOD. Taką decyzję podjęli pozostali muzycy. Przyznali jednak, że Michael pozostawił po sobie trochę nowego i niepublikowanego materiału, który być może w przyszłości ujrzy światło dzienne. Les Carlsen i Paul Jackson (gitarzysta BLOODGOOD od 1989 roku) mają zamiar dalej razem współpracować. Obecnie pracują nad płytą, która ma ukazać się jeszcze w tym roku, a pierwszy singiel będzie dostępny w streamingu już 12 sierpnia.

Przypomnijmy, że 5 listopada 2021 roku w wieku 60 lat zmarł Kevin Whisler, perkusista BLOODGOOD w latach 1989 – 1991 i 2013 – 2021.

Najnowsze

Related articles