Nie żyje Dusty Hill. Basista i wokalista legendarnej grupy ZZ TOP zmarł we śnie 28 lipca. Muzyk miał 72 lata.
Hill zmarł w swoim domu w Houston. – My, wraz z legionami fanów ZZ Top na całym świecie, będziemy tęsknić za twoją niezłomną prezencją, twoją dobrą naturą i trwałym zaangażowaniem w dostarczanie monumentalnych dołów „TOP” – zakomunikowali pozostali muzycy grupy.
Dusty Hill, właściwie Joseph Michael Hill, urodził się 19 maja 1949. Muzyczną drogę zaczynał na początku lat 60-tych. Razem ze swoim bratem oraz Frankiem Beardem tworzyli zespoły THE WARLOCKS, THE CELLAR DWELLERS oraz AMERICAN BLUES. Ten ostatni band pozostawił nawet po sobie dwie płyty. W 1969 muzycy przenieśli się z Dallas do Houston. Dusty chciał, żeby jego zespół szedł bardziej w rockowym kierunku. Jego brat Rocky chciał się bardziej skupić na bluesie. Drogi braci się rozeszły, a miejsce Rocky’ego zajął Billy Gibbons.
Tak powstał zespół ZZ TOP. Grupa przez 52 lata swojej działalności sprzedała na całym świecie grubo ponad 50 milionów płyt i wylansowała wiele przebojów, m.in. „La Grange”, „Tush”, „Gimme All Your Lovin'”, „Legs” czy „Sharp Dressed Man”. Znakiem rozpoznawczym 2/3 członków grupy stały się charakterystyczne brody. Wyłamał się jedynie perkusista Frank Beard, mimo swojego nazwiska (beard – broda, zarost). Grupa wydała w sumie 15 albumów studyjnych, trzy płyty koncertowe i osiem kompilacji.
23 lipca Dusty Hill opuścił zespół na koncercie w Illinois z powodu kłopotów z biodrem. Na scenie zastąpił go Elwood Francis, techniczny ZZ TOP współpracujący z zespołem od ponad 20 lat.