Z końcem tygodnia dotarły do nas smutne wieści. W wieku 54 lat zmarł perkusista m.in. legendy brytyjskiego punka Robin Guy. Współpracował też m.in. z FAITH NO MORE i BRUCEM DICKINSONEM.
Informację o śmierci muzyka opublikowała 12 września jego żona w mediach społecznościowych. Perkusista zmarł po sześcioletniej walce z nowotworem.
– Robin miał niesamowite, szalone, kolorowe życie i karierę w stylu rock and rolla i zawsze pozostawał w dobrym humorze, niezależnie od tego, co robił. Dlatego proszę o udostępnianie zdjęć, filmów, historii i opowieści o jego chaosie w RnR. To dziedzictwo Robina, za które na zawsze chciał być zapamiętany. Włożył swoje serce i duszę we wszystko, co zrobił i dotknął tak wielu istnień ludzkich. Bez niego świat będzie znacznie mroczniejszym miejscem, więc utrzymujmy jego ducha przy życiu
– napisała Jessica Rushton.
Robin Guy muzyczną karierę rozpoczął na początku lat 90-tych. W latach 1991-1995 grał z VIOLENT NEW BREED. W 1997 roku dołączył do glam rockowej formacji RACHEL STAMP, z którą nagrał dwie płyty. W kolejnych latach występował z różnymi zespołami, w tym m.in. z BRUCEM DICKINSONEM, BAY CITY ROLLERS Erica Faulknera, THE BUSINESS, ALL ABOUT EVE. W 2009 roku jako muzyk sesyjny zagrał na trzecim albumie weteranów NWOBHM – ROGUE MALE „Nail It”.
W 2012 roku dołączył do legendy brytyjskiego punka – SHAM 69. W zespole spędził 11 lat.
W maju 1997 roku zastąpił Mike’a Bordina podczas występu FAITH NO MORE w telewizyjnym show „Top Of The Pops”.