26 stycznia zmarł Kit Woolven. Był producentem muzycznym, inżynierem dźwięku i właścicielem studia w InPhase Management. Lista artystów ze świata rocka i metalu, z którymi współpracował jest naprawdę bardzo długa.
Jako producent i inżynier dźwięku odcisnął swoje piętno na dokonaniach m.in. ANATHEMY („Alternative 4” i „Judgement”), ANGEL DUST („To Dust You Will Decay”), CRADLE OF FILTH („Dusk and Her Embrace” i „Midnight in the Labyrinth, or Songs for the Recently Dead and Arisen”), CATHEDRAL („The Carnival Bizarre”, „Supernatural Birth Machine” i „The VIIth Coming”), IOMMI („The 1996 DEP Sessions”), UFO („High Stakes & Dangerous Men”), THIN LIZZY (m.in. „Black Rose: A Rock Legend”, „Chinatown” i „Renegate”). Z wokalistą THIN LIZZY – Philem Lynottem współpracował w latach 1980 – 1982 przy jego solowych nagraniach. Na wydanej w 1996 roku płycie „Supernatural Birth Machine” legendy doom metalu, grupy CATHEDRAL, zagrał gościnnie na instrumentach perkusyjnych. Jego grę możemy usłyszeć w utworze „Stained Glass Horizon”.
Oprócz wykonawców z nurtu hard rocka i metalu Woolven współpracował z innymi legendami muzyki, m.in. z DAVIDEM BOWIE („Scary Monsters (And Super Creeps)„), DAVIDEM GILMOUREM („About Face”) oraz zespołami WILD HORSES i MAGNUM.
Przyczyna śmierci Woolvena nie została podana do publicznej wiadomości. Zmarł mając 71 lat.
– Świetnie się z nim pracowało, przez cały czas był prawdziwym dżentelmenem. Wszyscy mamy wiele wspaniałych wspomnień o nim i o historiach, które opowiedział – wspominają muzycy CATHEDRAL. – Dzięki kolego za bycie w mojej ekipie i dawanie światu dobrodziejstwa i pożytku ze swoich uszu. Żegnaj przyjacielu – pożegnał Woolvena TONY MARTIN (ex – BLACK SABBATH), który współpracował ze zmarłym przy nagraniach GIUNTINI PROJECT.