9 lutego w wieku 75 lat zmarł Ian McDonald. Był jedną z ikon rocka progresywnego i współzałożycielem zespołów KING CRIMSON i FOREIGNER.
Informacje o śmierci muzyka zostały oficjalnie potwierdzone 11 lutego przez jego rodzinę.
McDonald urodził się 25 czerwca 1946 roku w Londynie. Mając 11 lat grał już na gitarze, a w wieku 16 lat wstąpił do wojska. Tam przez kolejne 5 lat uczył się gry na klarnecie, saksofonie i flecie. Pod koniec 1968 roku dołączył do Roberta Frippa oraz Michaela i Petera Gilesów. Ze sobą przyciągnął Petera Sinfielda. Tak zaczął kształtować się pierwszy skład zespołu KING CRIMSON.
W październiku 1969 roku grupa wydała swój debiutancki album „In the Court of the Crimson King”. Płyta jest uważana za jedną z najważniejszych w historii progresywnego rocka. McDonald skomponował na nią w całości utwór „I Talk To The Wind” oraz był współautorem pozostałych. W grudniu podczas trasy koncertowej po USA McDonald i Michael Giles podjęli decyzję o opuszczeniu zespołu. W 1970 roku wydali razem jeden album zatytułowany po prostu „McDonald and Giles”.
W 1974 roku muzyk gościnnie zagrał na siódmym albumie KING CRIMSON, zatytułowanym „Red”. W 1976 roku McDonald razem z Mickiem Jonesem założyli grupę FOREIGNER. Debiutancką płytę wydali rok później odnosząc olbrzymi sukces w USA i Kanadzie. McDonald opuścił zespół w 1980 roku, nagrywając z nim wcześniej łącznie trzy albumy studyjne.
Zmarły muzyk współpracował też m.in. z Johnem Wettonem, Stevem Hackettem i zespołami T.REX, GIBRALTAR i HONEY WEST. Razem z byłymi muzykami KING CRIMSON współtworzył grupę 21st CENTURY SCHIZOID BAND. Jako artysta solowy wydał dwa albumy – ostatni w 2019 roku.