Dziewięć lat fani DISLOYAL musieli czekać na piąty album mazurskich (z międzynarodowym składem) death metalowców. Na szczęście data premiery jest już znana, a zespół ogłosił pierwsze promocyjne koncerty.
Jeszcze na początku roku grupa informowała o podpisaniu kontraktu z Black Lion Records. To właśnie pod szyldem tej szwedzkiej wytwórni 12 lipca ukaże się „Divine Miasmata”.
Album został nagrany w Monroe Sound Studio pod okiem Arkadiusza „Aro” Jabłońskiego, który zajął się również miksem i masteringiem. W produkcji uczestniczyli muzycy grupy. Okładkę wykonał NaphulaArt.
– Wyznaczając naturalny rozwój zespołu, nowy album DISLOYAL „Divine Miasmata” to propozycja, obok której po prostu nie można przejść obojętnie. Jest to najbardziej złożona, chwytliwa, klimatyczna, groovowa i mroczna płyta zespołu w dotychczasowej historii. Łącząc w sobie pracowity kunszt muzyczny z najwyższej klasy artystyczną finezją, to wydawnictwo z pewnością stanie się jasną gwiazdą na firmamencie polskiego death metalu lat 20. XX wieku
– czytamy na FB wytwórni.