Minął zaledwie ponad rok od wydania znakomicie przyjętego albumu „Oczy martwych miast”, a CETI już zapowiada nagranie nowej płyty. Zespół wraca również na koncertowe sceny.
Przymusowy „lockdown” koncertów od wiosny 2020 miał jeden plus – wielu muzyków zamknęło się w domach i zaczęło tworzyć. Materiał na nową płytę mają już muzycy poznańskiego CETI. A to oznacza, że… – Z końcem lipca wchodzimy do studia zarejestrować materiał dla następcy „Oczy martwych miast”. Tak, zrobiliśmy kolejny album i w naszym skromnym mniemaniu jest lepszy niż nasze ostatnie wydawnictwo – nie kryje entuzjazmu Grzegorz Kupczyk i spółka. – Pracowaliśmy bardzo regularnie, co dało efekty. Mamy gotowe utwory na kolejny album. Aktualnie pracuję nad stroną wokalną a Maria nad stroną ilustracyjną – klawiszami – dodaje wokalista.
Minusem wspomnianego braku koncertów był brak możliwości promowania ostatniego albumu i usłyszenia numerów z tej płyty w wersji live. Z zaplanowanej na 2020 rok trasy praktycznie nic nie wyszło. Jednak muzycy będą teraz nadrabiać zaległości. Na najbliższych koncertach będą grali „Oczy martwych miast” w całości. Na koncertowych setlistach znajdą się też utwory Grzegorza Kupczyka z początku jego już ponad 40-letniej kariery.
Zespół podał już pierwsze terminy swoich scenicznych prezentacji:
Nie znacie jeszcze ostatniego albumu CETI? To przeczytajcie naszą recenzję (a potem oczywiście posłuchajcie):