Miałem stworzyć recenzję jakiejś nowości, a sięgnąłem po płytę sprzed siedmiu lat. Dlaczego? Bo nie mogę się doczekać na nowe wydawnictwo moich ziomków z...
Lubię płyty, które zaczynają się ot tak, zwyczajnie, od pierdolnięcia! Bez intro, srintro - po prostu przeładowanie i strzał! Gorzej jak po pierwszym uderzeniu...
Grzesiek Kupczyk przypomniał kilka dni temu m.in. mi, że od winylowej premiery ostatniego albumu CETI minął roczek. A ja przypomniałem sobie, że już dawno...