W wieku 76 lat zmarł Felicjan Andrzejczak. Wyśpiewał jeden z największych polskich przebojów rockowych.
— Kochany Felku, Przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie… Nie mam słów, żeby Cię pożegnać… Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka. Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje — tymi słowami pożegnał artystę za pośrednictwem mediów społecznościowych Krzysztof Cugowski, wieloletni wokalista BUDKI SUFLERA. To właśnie współpraca z tym zespołem przyniosła Andrzejczakowi największą popularność.
Wokalista karierę zaczynał na początku lat 70-tych śpiewając utwory z repertuaru Czesława Niemena. W 1979 roku otrzymał wyróżnienie w konkursie „Premiery” na XVII festiwalu w Opolu. Potem nawiązał współpracę z Polskim Radiem i Teatrem Rampa. W tym czasie wylansował takie przeboje, jak „Lubię taki rytm” czy „Chyba dzisiaj nie zaśniemy”.
W 1982 roku trafił do BUDKI SUFLERA zastępując Romualda Czystawa (wokalista Budki od 1978 roku). W zespole spędził zaledwie kilka miesięcy i nagrał kilka piosenek. Ale za to jakich – „Jolka, Jolka pamiętasz…”, „Noc komety” i „Czas ołowiu” stały się wielkimi przebojami, a pierwszy z nich do tej pory jest uważany za jeden z evergreenów polskiej muzyki. W kolejnych latach Felicjan Andrzejczak często powracał jako gość specjalny na okazjonalnych koncertach BUDKI SUFLERA. Pojawił się gościnnie w kilku utworach, m.in. w 1994 nagrał z Budką i Urszulą „Krajobraz po rewolucji”, a pięć lat później razem z Cugowskim i Czystawem zaśpiewał kolejny przebój BUDKI SUFLERA – „V Bieg”. W 2019 roku (po reaktywacji bez Cugowskiego) nagrał z zespołem płytę „10 lat samotności”.
Po opuszczeniu BUDKI SUFLERA kontynuował działalność solową. W 1985 na XXII KFPP w Opolu w koncertach „Premiery” i „Mikrofon i Ekran”, zaprezentował „Trzeci akt” (muz. Jarosław Kukulski, sł. Janusz Kondratowicz), za który zdobył Złotą Perłę z Bursztynem. Jego piosenki znalazły się w filmie Janusza Kidawy „Pan Samochodzik i niesamowity dwór” (m.in. „Pan Samochodzik” i „Ekscentryczny dance”). W kolejnych latach wydał kilka albumów solowych.
Zmarł 17 września w wyniku udaru krwotocznego mózgu. Na oficjalnym profilu FB BUDKI SUFLERA napisano: