Ostatnia płyta Norwegów z KVELERTAK stała się inspiracją do powstania gry-aplikacji, której bohaterami są członkowie zespołu. Produkcja zaskakuje swoją grafiką.
Gra „Game Of Doom” miała swoją premierę 14 maja. Fani retro mogą czuć się usatysfakcjonowani – produkcja jest 8-bitowa. To przywołuje klimat starych gier i konsoli sprzed 30 lat. Jednak urządzenia, do których jest przystosowana są jak najbardziej współczesne. Mogą ją pobrać na swoje urządzenia mobilne zarówno użytkownicy Apple’a, jak i Androida.
Inspiracją do powstania gry był wydany w ubiegłym roku czwarty album Norwegów – „Splid”. I to właśnie utwory z tej płyty stanowią ścieżkę dźwiękową gierki. Z tą różnicą, że kilka z nich zostało ponownie nagranych na potrzeby gry. Dlatego zespół już zapowiada wydanie mini albumu zatytułowanego „Splid: Game Of Doom”. Znajdą się na nim: „Bråtebran”, „Crack of Doom”, „Discord” i „Fanden Ta Dette Hull!”.
Sama gra jest prosta jak konstrukcja cepa. Bohaterami są członkowie zespołu. Wokalista Ivar Nikolaisen oraz fani będą musieli odnaleźć pozostałych muzyków. Przeszkadzać im w tym będzie Tagholdt – duch nawiedzający lokalne muzeum.