Po wydanej w 2023 roku płycie „Pathos” coraz pewniej na hiszpańskiej scenie czuje się black/death metalowy kwartet LITOST. Hiszpanie pojawili się m.in. na Resurrection Fest, a obecnie przygotowują się do wznowienia debiutanckiego albumu.
Wydany w 2019 roku przez zespół „Ethos” teraz doczekał się nowych partii perkusji, nagranych przez Luisa Varo w BackStage Studio, a reszta – instrumenty, wokale i sample – nagrana została przez gitarzystę i wokalistę Manriego. Tak jak w przypadku „Pathos”, miksem i masteringiem ponownie zajął się Javi Félez, podobnie jak Pablo Ruiz Valls okładką i grafiką.
Te osiem utworów będzie można usłyszeć już 18 października. Album, zdaniem jego twórców, „swoją surowością przejawia cierpienie, smutek i złość, ewoluując w kierunku samopoznania i psychologicznego rozwoju„.
Jeśli „Litost” to termin wymyślony przez Milana Kunderę, pochodzący z Walencji zespół nadal koncentruje się na filozofii, a ich pierwsze trzy albumy: „Ethos”, „Pathos” i „Logos”, który dopiero nadejdzie, mają tworzyć trylogię inspirowaną trzema środkami perswazji, wyjaśnionymi w „Retoryce” Arystotelesa. W ten sposób LITOST chce skupić się na przekazaniu jak te trzy perspektywy mogą wpływać na konfrontację, argumentację, a nawet wyrażanie uczuć. A wszystko to poprzez swoją muzykę!