Zmarł były perkusista JUDAS PRIEST

W wieku 73 lat zmarł John Hinch. Muzyk był perkusistą JUDAS PRIEST. Zagrał na debiutanckiej płycie Bogów Metalu. Przyczyny śmierci nie są oficjalnie znane.


Informację o śmierci muzyka potwierdził wokalista tej legendarnej grupy Rob Halford. Perkusista zmarł 28 kwietnia.

fot. arch. Roba Halforda
fot. archiwum Roba Halforda

Hinch w składzie JUDAS PRIEST pojawił się w 1973 roku razem z Robem Halfordem. Wcześniej razem tworzyli formację HIROSHIMA. Przed Hinchem za perkusyjnym zestawem „Judasów” zasiadał Alan Moore.

JUDAS PRIEST z nowym perkusistą nagrali debiutancki album „Rocka Rolla”, który światło dzienne ujrzał 6 września 1974 roku. Album nie spotkał się z dobrym przyjęciem, głównie z uwagi na produkcję. Do tej pory muzycy podchodzą do niej bardzo krytycznie. Sam Hinch również negatywnie oceniał efekt finalny perkusyjnych ścieżek, tłumacząc to niskim budżetem i napiętym harmonogram, które nie pozwoliły mu odpowiednio dokończyć swoich ścieżek. Nie zmienia to jednak faktu, że płyta była początkiem drogi zespołu na heavy metalowy szczyt.

Oprócz obsługi perkusyjnej „baterii” Hinch przez pewien czas był również menadżerem zespołu. Jednak konflikty wewnętrzne spowodowały, że ich drogi się rozeszły w 1975 roku. Muzyk zdecydował się na kontynuowanie kariery muzycznego menadżera. Z jego usług skorzystali m.in. ULI JON ROTH i JAMESON RAID.

 

Najnowsze

Related articles