Nie żyje Nik Turner, były muzyk HAWKWIND

Zmarł Nik Turner, muzyk najbardziej znany z legendarnej grupy HAWKWIND. Współpracował też m.in. z ULVER, THE STRANGLERS i SHAM 69.


Nik Turner był saksofonistą, flecistą i wokalistą. W 1969 roku dołączył do nowo powstałej brytyjskiej grupy HAWKWIND. Najpierw, jako właściciel vana, zaoferował muzykom swoje usługi jako roadie. Ci jednak kiedy dowiedzieli się o jego muzycznej pasji związanej głównie z saksofonem, postanowili przyjąć go do zespołu jako muzyka. Zespół w swojej twórczości połączył wpływy hard rocka, rocka progresywnego i psychodelicznego. Szybko stał się ikoną nowego nurtu – space rocka. Przez wielu jest również uznawany za jednego z protoplastów punk rocka.

Nik Turner, Hawkwind
fot. źródło: FB Nik Turner

Turner stał się z kolei symbolem grupy dzięki improwizowanym partiom saksofonu i fletu, pomysłowym strojom inspirowanym starożytnym Egiptem, a także ekscentrycznym stylem bycia. Grał w zespole w okresie jego największej popularności. W tym czasie przez zespół przewinął się m.in. Lemmy Kilmister, późniejszy lider MOTÖRHEAD. Turner nagrał w tym okresie z zespołem sześć płyt studyjnych.

Z zespołem pożegnał się w 1976 roku. Powrócił w 1982. Gościnnie zagrał w utworze „Void City” na albumie „Choose Your Masques” i do 1984 roku koncertował razem z zespołem.

Po pierwszym rozstaniu z HAWKWIND wyjechał do Egiptu. Tam podczas zwiedzania Piramidy Cheopsa w Gizie spędził trzy godziny w Komorze Króla nagrywając muzykę – melodie na flecie. Po powrocie do Anglii nagraniami zajął się Steve Hillage (gitarzysta m.in. GONG), który oczyścił taśmy a następnie razem z innymi muzykami GONG i HAWKWIND powołał grupę SPHYNX. Razem stworzyli muzykę uzupełniającą ścieżki fletu, a Turner napisał teksty inspirowane „Egipską Księgą Umarłych”. Płyta zatytułowana „Xitintoday” ukazała się w 1978 roku, a zespół ruszył z koncertami występując m.in. na Glastonbury Festival.

W 1977 roku Nik Turner razem z innymi muzykami SPHYNX nagrał singiel pod szyldem THE RADIO ACTORS. W roli wokalisty pojawił się tam niejaki Gordon Matthew Sumner, czyli… STING.

W 1979 roku Turner założył punk rockową grupę INNER CITY UNIT, z którą działał do 1985 roku nagrywając cztery albumy. W późniejszych latach występował i nagrywał płyty m.in. pod szyldem SPACE MIRRORS, NICK TURNER’S FANTASTIC ALLSTARS, SPACE RITUAL. Gościnnie pojawił się w nagraniach takich grup, jak m.in. SHAM 69, WARFARE, ULVER czy GASKIN. Współpracował też m.in. z THE STRANGLERS i muzykami THE DOORS.

Muzyk zmarł  10 listopada wieczorem w swoim domu. Miał 82 lata. Wciąż nie mogę się otrząsnąć po smutnej stracie mojego przyjaciela Nika Turnera. Znam Nika od prawie 50 lat. Był jedyny w swoim rodzaju. Inspirujący i serdeczny człowiek, zawsze chętny do muzycznych przygód. Wraz z jego odejściem ten świat stał się mniejszym miejscem, ponieważ jego Duch jest wolny – napisał na swoim Facebooku Steve Hillage. – Niedawno odkryliśmy w archiwum GONG nieskazitelną taśmę z fletem Nika, nagraną w komnacie króla w Wielkiej Piramidzie (Piramidzie Cheopsa – przyp. red.). Wspaniale było znów usłyszeć ten czysty i inspirujący dźwięk po tylu latach. Czuję się zaszczycony, że mogłem towarzyszyć Nikowi na różnych etapach jego muzycznej i kosmicznej podróży.

 

Najnowsze

Related articles