6 lipca muzycy brytyjskiej legendy hard rocka – URIAH HEEP poinformowali o śmierci Johna Lawtona. Muzyk był członkiem tej formacji w latach 1976-1979.
-Z głębokim żalem dzielimy się druzgocącą i tragiczną wiadomością o nagłym i zupełnie nieoczekiwanym odejściu Johna Lawtona – zakomunikowali muzycy URIAH HEEP na swoim Facebooku. Jak się okazuje, muzyk zmarł tydzień wcześniej – 29 czerwca. – Wbrew doniesieniom nie chorował, co sprawia, że jego odejście jest jeszcze bardziej nie zrozumiałe. Odszedł w pokoju, mając u boku swoją żonę. będzie nam go brakowało – czytamy dalej w komunikacie.
John Lawton był członkiem URIAH HEEP w latach 1976-1979. W tym czasie nagrał z nimi trzy płyty: „Firefly” (1977), „Innocent Victim” (1977) i „Fallen Angel” (1978). Gościnnie występował z zespołem w roku 1995 i 2013.
– John był dużą częścią rodziny Heep. Na scenie, kiedy zastępował Berniego (Shawa, wokalistę URIAH HEEP od 1986 roku – przyp. red.), gdy ten przebywał w szpitalu, powiedział przez mikrofon: „Możesz się wymeldować, ale nigdy nie opuścisz Heep” – wspomina Mick Box, gitarzysta UH i jedyny jego stały członek od 1969 roku. – Podobały mi się piosenki, które razem stworzyliśmy. On miał niesamowity głos, który był zarówno mocny, uduchowiony, jak i bluesowy. Muzyka rockowa straciła jeden z najwspanialszych rockowych głosów wszechczasów, a jego dziedzictwo będzie żyć wiecznie – dodaje Box.
Lawton urodził się 11 lipca 1946 roku w Wielkiej Brytanii, jednak pod koniec lat 60-tych zamieszkał w Hamburgu. W 1969 roku objął stanowisko wokalisty w niemieckiej grupie LUCIFER’S FRIEND łączącej heavy metal, hard rocka i rocka progresywnego. Występował w niej do 1976 roku oraz w latach 1979-1995, nagrywając 7 albumów studyjnych.
W 1976 roku z pop formacją LES HUMPHRIES SINGERS wystąpił na festiwalu Eurowizji. Współpracował też z takimi osobistościami, jak m.in. Roger Glover, David Coverdale czy Ian Gillan. Nagrywał też z takimi hard rockowymi grupami, jak Rebel, Zar czy Gunhill.
Zgodnie z ostatnim życzeniem muzyka nabożeństwo pogrzebowe będzie miało prywatny charakter, z udziałem tylko rodziny i najbliższych przyjaciół.